środa, 13 lipca 2011

Jakość kształcenia

Tak jak pisałam ostatnio - teraz przejdę do samej jakości kształcenia, z której tematem stykam się każdego dnia w działalności samorządowej. 


Podobnie jak w przypadku terminu jakość – nie istnieje powszechnie uznana definicja jakości kształcenia. Trudność wynika z różnych punktów widzenia – inaczej widzi jakość studiów student, inaczej przyszły pracodawca, a jeszcze inaczej nauczyciel akademicki. Uczelniom wyższym w dzisiejszych czasach przyszło jednak rywalizować o studenta, a głównym narzędziem do tego celu jest jakość oferty usługowej. Jest to aktualnie jedno z najważniejszych wyzwań polskiego szkolnictwa wyższego. Anetta Ostaszewska w swoim artykule „Kontrowersje wokół interpretacji jakości kształcenia w szkolnictwie wyższym”(1) zwraca uwagę na zmianę w sposobie myślenia o uczelniach. Niegdysiejsza instytucja społeczna wychowująca i edukująca młodą inteligencję na zasadzie mistrz-uczeń, teraz przeradza się w prężnie działającą organizację, gdzie student to klient, a uczelnia wyższa przedsiębiorstwo usługowe. Takie podejście do szkolnictwa wyższego budzi wiele kontrowersji, jednak jest nie uniknione – na rynku pojawia się coraz bogatsza oferta różnych uczelni i kierunków, a zatem dla przetrwania szkoły wyższej - rywalizacja o studenta jest niezbędna.

Trzeba jednak zwrócić uwagę na specyfikę usługi edukacyjnej i jej większą złożoność od innych usług. Mariusz Szabłowski(2) przytacza świadczące o tym różne zjawiska, takie jak:

- dualna rola studenta – student jest nie tylko klientem usług uczelni wyżej, ale także jest jej produktem na rynku pracy w postaci absolwenta

- wysoki udział studenta we współtworzeniu usługi – w większości zespołów decyzyjnych powinien być przedstawiciel studentów oraz poprzez struktury Samorządu Studenckiego odbywa się to współtworzenie (np. przy wyborach Rektora wśród elektorów są przedstawiciele wszystkich grup akademickich, w tym także studenckich i właśnie ta grupa elektorów ma wpływ na wybór Prorektora ds. studenckich poprzez prawo veta, a przykładem korzystania z tej możliwości wpływania na usługę są wybory rektorskie na Uniwersytecie Warszawskim w 2008 roku, gdzie studenci nie wyrazili zgody na proponowanego przez panią Rektor kandydata prof. dr. hab. Konstantego A. Wojtaszczyka)

- oczekiwania co do usługi są trudne do zdefiniowania przez kandydata na studia, ponieważ przed rozpoczęciem studiów nie posiada odpowiedniej wiedzy uzasadniającej właściwą ocenę

- wybór uczelni jest życiowym wyborem, co sprawia, że decyzja kandydata jest bardziej złożona niż czysta decyzja konsumencka

- długi czas realizacji usługi i złożony proces decyzyjny , przez co ocena usługi nastąpi w odległej przyszłości, często po ukończeniu edukacji i poprzez pryzmat późniejszej kariery zawodowej

- możliwość zmiany oczekiwań co do usługi w trakcie jej otrzymywania      

Innym zjawiskiem komplikującym ocenę jakości kształcenia jest różnorodność oczekiwań klientów edukacji. Jakość może być dla studenta „stopniem spełnienia wyobrażeń o życiu studenckim”, dla instytucji akademickiej „doskonałością w rozwijaniu inteligencji, kreatywności i zdolności studentów”, a dla potencjalnego pracodawcy „stopniem przygotowania absolwenta do realizacji zadań zawodowych”(3).

Jak widzimy problem jakości kształcenia na uczelni jest problemem skomplikowanym, aczkolwiek niezbędnym do zrozumienia i świadomego zarządzania jakością. Szkoła wyższa nie może istnieć bowiem bez studentów, a z racji nadchodzącego niżu demograficznego, rywalizacja o kandydata powoli staje się bardziej odczuwalna. Wyraźny jest jeszcze podział na uczelnie państwowe oraz prywatne, jednak powoli oferta niektórych szkół wyższych wyrównuje się. Dlatego konieczne jest nieustanne pracowanie nad jakością oferowanej usługi także przez uczelnie wyższe, które wciąż jeszcze mają renomę i lepszą reputację, aczkolwiek tylko na tym długo nie oprą swojego istnienia.

Instytucje (osoby) wpływające na jakość kształcenia w szkołach wyższych
Źródło: Iwankiewicz-Rak, Barbara, Wrona Sylwia: Jakość kształcenia – czynniki i kryteria oceny. W: Marketingowe zarządzanie szkołą wyższą. Red. Grażyna Nowaczyk, Piotr Lisiecki. Poznań, 2006, str. 181

W następnym poście o jakości kształcenia przedstawię odniesienie koncepcji TQM do zarządzania jakością na Uniwersytecie Warszawskim, jaką opracowałam w 2009 roku, na potrzeby przedmiotu "Teorie organizacji i zarządzania". 

---
(1) Ostaszewska, Anetta: Kontrowersje wokół interpretacji jakości kształcenia w szkolnictwie wyższym. W: Marketing szkół wyższych. Red. Grażyna Nowaczyk, Maciej Kolasiński. Poznań, 2004, str. 207-214
(2) Szabłowski, Mariusz: Poziom nauczania jako dylemat marketingowy uczelni. W: Marketing szkół wyższych. Red. Grażyna Nowaczyk, Maciej Kolasiński. Poznań, 2004, str. 193-206
(3) Ostaszewska, Anetta: Kontrowersje wokół interpretacji jakości kształcenia w szkolnictwie wyższym. W: Marketing szkół wyższych. Red. Grażyna Nowaczyk, Maciej Kolasiński. Poznań, 2004, str. 207-214
(4) Ostaszewska, Anetta: Kontrowersje wokół interpretacji jakości kształcenia w szkolnictwie wyższym. W: Marketing szkół wyższych. Red. Grażyna Nowaczyk, Maciej Kolasiński. Poznań, 2004, str. 207-214

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz